Archiwum sierpień 2003


sie 08 2003 ....seks w wielkim mieście.....
Komentarze: 0

Własnie wróciłam do domku, od mojego chłopaka. Było... fajnie. Pierwszy raz tak daleko z Kims [mężczyzną] zaszłam. Dziwnie, ale jakoś nie przeżyłam niesamowitego orgazmu... było po prostu ok. W sumie średnio przyjemnnie... Chociarz było miło. Nie uprawialismy seksu, bawił się moim ciałem przy pomocy swojego języka. Nie powiem, kiedy bawił sie moimi piersiami, ujuż wczesniej, to było ok. Dzisiaj byliśmy u niego.. do tej pory, zawsze byliśmy u mnie i zawsze w domu była moja mama, wiec pieścił tylko moje piersi i brzuch [jezykiem] ewentualnie łapką, dotykał moich spodenek, albo wkładał rękę pod nie, i musze przyznac, ze było całkiem przyjemnie, ale robił to troche za mocno, i troszke mnie bolało. A dzisaj byliśmy u niego sami, najpierw piescił moje piersi dłonią.. potem językiem, potem zszedł na brzuch, a potem... rozpiął moje spodenki, i zdjęliśmy je.. a jego język powędrował nieco niżej.. na podbrzusze.. potem dalej niżej. Ma ciepły delikatny jężyk. Było to strasznie przyjemne, ale trochę bolało, kiedy zaczął wkładać mi najpierw jednego paluszka, potem dwa. Dotknęłam jego dłoni, i lekko przesunęłam ją wyżej. Nie wiem czy potrafił, czy też nie, ale nauczyłam go fajnie całować. I tak leżeliśmy namiętnie się całując... Było bardzo miło. Potem musielismy sie zwijac, bo miała przyjść Jego mama. Odwiózł mnie do domku, i podreptaliśmy w swoje strony. A! Zostawiłąm mu pamiątkę w postaci wypasionej malinki na szyji. :D Ma za swoje brykanie;P To tyle. Jak na pierwszą notkę nieźle, no nie? :)

whisky : :